wtorek, 1 kwietnia 2014
Sally Hansen 300 Peach Fuzzy
Jakiś czas temu pokazywałam wam mój sposób na lakier piórkowy. Wtedy użyłam do tego lakieru Sally Hansen 800 Tweedy. Dziś pokaże wam kolejny pomysł na użycie "piórek".
Jako lakier podkładowy dałam essie Sunday Funday. Esy floresy które widzicie nakładałam pędzelkiem od lakieru. Sam lakier SH to żółte i pomarańczowe paseczki w bezbarwnej bazie. W 9ml butelce jest bardzo dużo patyczków, dość by jedną warstwą przykryć większość płytki. Patyczki rozkładają się ładnie na płytce a sama baza jest idealnej konsystencji. Ze zmywaniem trochę się pobawicie, w końcu to brokat. Całość zabezpieczyłam topem ;]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak energetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńCzatuję właśnie na ten lakier :D bardzo mi się podoba :D:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny sposób ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie efekt średni:<
OdpowiedzUsuńFajne są te topy od SH :D
OdpowiedzUsuńhaha ale czaderskie i jajcarskie mani! :D
OdpowiedzUsuńBardziej mi się podoba pierwszy sposób z biało czarnymi. Te piórkowe lakiery są takie specyficzne... nie za bardzo mi podeszły i nie skusiłam się na żaden.
OdpowiedzUsuńPodobał mi się w buteleczce, na paznokciach raczej mnie odstrasza :p
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie! :D Czegoś takiego jeszcze nie widziałam ^^
OdpowiedzUsuńjakoś nie widzą się mi te paseczki ale pomysł na mani ciekawy
OdpowiedzUsuńAle świetnie ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńpomysł ciekawy.ja bym nie znalazła zastosowania do tego lakieru:P Trochę jak makaron z zupki chińskiej:P
OdpowiedzUsuńfajnie to wymyśliłaś, ale patyki to patyki :P
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :D
OdpowiedzUsuńHmm ciekawie, ciekawie.. ale chyba wolę klasycznie nakładane piórka:D
OdpowiedzUsuńOryginalne mani:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się rozmiar tych piórek, marzę o zielonej wersji ^^
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ze zwykłym lakierem wyglądałoby lepiej ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym sobie tak pomalowała pazurki:)
OdpowiedzUsuńHm te żółte piorka w połaczeniu z pomidorowym kolorem przywodzą mi na myśl... makaron pływający w pomidorówce :P Ale te czarno różowe super. Za kazdym razem jak przechodzę koło tych fuzzy lakierów to mnie kusi, ale jeszcze się na żaden nie zdecydowałam ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo ciekawie, ale myślę, że efekt byłby lepszy gdybyś zamiast zawijasków pomalowała nim całą płytkę jako top pod ten pomarańcz :)
OdpowiedzUsuń* top NA ten pomarańcz ;)
Usuńnie wiem co mysleć o tym zdobieniu
OdpowiedzUsuńjakie śliczne :D w sam raz na lato :D
OdpowiedzUsuńŁał efekt jest niesamowity. Nieszczególnie podobały mi się lakiery "piórkowe", ale takie zdobienie robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńBomba energetyczna jak nic :) wpadniesz do mnie? inspiracje-pazurkowe.blogspot.de
OdpowiedzUsuńciekawie użyłaś te piórka :D
OdpowiedzUsuńMega efekt!
OdpowiedzUsuńJa miałam inny odcień tego lakieru, ale sprzedałam bo nie byłam zadowolona. Ale ten tutaj mi się bardzo podoba :)