Blogger się ogarnął i mogę pokazać wam na spokojnie moje świąteczne mani. Z kolorem bazowym już się zapoznałyście, czas pokazać jak powstało moje mani. Pomysł banalny a wykonanie jeszcze prostsze.
Potrzebne nam będzie:
1) kolor bazowy
2) czerwony lakier
3) biały liner
4) czerwone okrągłe cekiny
5) zielone łezki cekiny
1) Malujemy nasze paznokcie na kolor bazowy, w moim przypadku jest to złoto.
2) Puki lakier jest jeszcze mokry układam czerwone cekiny w trójkąt, które będą tworzyć owoce ostrokrzewu i zielone łezki po bokach jako listki.
3) Pędzelkiem od lakieru robimy pasek frenchu, ja użyłam czerwonego holo
4) Linerem malujemy skośne paski i linie wzdłuż frenchu.
5) Czyścimy ewentualne zabrudzenia, wszystko zabezpieczamy topem i gotowe ^^
Prezentują się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ostrokrzew, zgubiłam to słowo jak pisałam komentarz przy poprzedniej notce i napisałam kwiatki ;-)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda, choć ja pewnie zrezygnowałabym ze zdobienia końcówek :)
OdpowiedzUsuńDla mnie są za bardzo ozdobione, zrezygnowałabym z końcówek.
OdpowiedzUsuńPomysłowo! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdobienie, musiało wymagać wiele czasu :)
OdpowiedzUsuńAle oczywiście jak zawsze Ci wyszło.
Miałaś świetny pomysł. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJest świetne, takie mega świąteczne! ^^
OdpowiedzUsuńkolor bazowy nie bardzo mi się podoba, ale zdobienie jak najbardziej tak :)
OdpowiedzUsuńŚliczności ;)
OdpowiedzUsuńsuper efekt uzyskałaś :)
OdpowiedzUsuń