ZOYA Chyna vs Vespa

Moje drogie panie chciałam wam przedstawić moje nowe przyjaciółki Zośki ;D Jedna nazywa się Vespa i jest zielona jak wiosna, druga czerwona jak róża i nazywa się Chyna. Obie Panie są lakierami piaskowymi z nowej kolekcji Zoyi o nazwie Pixie Dust.

Zoya w tej kolekcji postawiła na kolory pastelowe co reprezentuje swoją zielenią Vespa. Oraz wyrazistość, którą mieni się czerwień Chyna. Buteleczka zawiera aż 15ml piaskowego szczęścia, jak na lakier do bardzo dużo ;] ale kosztowała mnie 32 zł >.< Czy warto zadecydujecie same.

Konsystencja Vespy jest jak dla mnie idealna. Na początku wydaje się bardzo rzadka, ale brokat i drobinki sprawiają, że nie zalewa skórek i ładnie się rozprowadza. Do pełnego krycia Vespa potrzebuje 3 warstw. Jak już pewnie zauważyłyście ja mam tipsy żelowe spod których widać już moje własne paznokcie i dopiero te 3 warstwy przykrywają wszystko. Podejrzewam że na naturalnych paznokciach wystarczą 2 ;]
Chyna jest trochę rzadsza i trzeba przy niej nieco uważać. Za to kryje dużo lepiej, na swoich pazurkach użyłam 2 warstw. Już niewielka ilość na pędzelku wystarczy aby pokryć cały nasz paznokieć.
Pędzelek jest krótki i szeroko się rozkłada co pozwala na pokrycie dużej warstwy naszej płytki, zarazem jest bardzo precyzyjny. Najbardziej zaskoczyło mnie w tym lakierze to, że kiedy pomalowałam pierwszą warstwę wydawała się taka gruba. Od razu pomyślałam jak grubo i ciężko będzie to wyglądało, ale okazało się, że kiedy wysechł warstwa jest cieniutka.

Vespa jest lakierem, który nadaje się na co dzień. Do szkoły, pracy, spacery itp Lakier ten składa się z zielonego brokatu piaskowego i srebrnego brokatu błyszczącego. Srebrny brokat nadaje niesamowity blask tej zieleni. To połączenie kojarzy mi się z zieloną łąką o poranku, kiedy połyskuje jeszcze poranna rosa na trawie.

Chyna jest całkowitym przeciwieństwem Vespy. Lakier ten jest bardzo elegancki i zwraca na siebie uwagę, nie da się przejść obok niego obojętnie.  W skład wchodzi czerwony brokat piaskowy i czerwony odblaskowy, który podkreśla tą głęboką czerwień. Idealnie nadaje się na wytworne kolacje albo na czerwony dywan ;]

Na swoich pazurkach nie użyłam żadnego topa, gdyż lubię ich chropowatą powierzchnie i lekki matowy połysk. Jeżeli moje drogie Panie postanowicie jednak użyć topa to polecam matowy daje lepszy efekt. Moje pazurki są ozdobione delikatnymi kokardkami ułożonymi z bulionu.