matte 31 - Przepiękna mięta która nie jest aż tak rozbielona i jest na pograniczy turkusu. Uwielbiam takie odcienie. Kryje przy jednej grubszej warstwie ale ja standardowo dałam 2 cienkie. Lakier jest mocno napigmentowany i będzie się nadawał do stempli. Wysycha szybko, nie smuży, nie bombluje i nie farbuje. Konsystencję ma normalną i ładnie się rozprowadza.
Śliczny jest ten matt! A ten motyw zebry idealnie do niego pasuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor ;) wykończenie mi się bardzo podoba ;) fajnie bo można stosować jako dwie wersję ;)
OdpowiedzUsuńTe maty z golder rose są piękne! Muszę się rozejrzeć za nimi :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) Lubię Twoje pazurki :)
OdpowiedzUsuńChyba najładniejszy mat jaki widziałam ;) Nawet bardziej podoba mi się w wersji matowej ;)
OdpowiedzUsuńAle ten mat jest śliczny!
OdpowiedzUsuńmat moim zdaniem jest ładniejszy ;)
OdpowiedzUsuńWersja matowa ładniejsza :) Świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńsuper zdobienie :)
OdpowiedzUsuńpiękne są ;) i jak dla mnie idealne!! :)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam w sklepie na tą miętkę, ale zdecydowałam się na fiolet :) Coś czuję że po Twoim poście wrócę po ten lakier :)
OdpowiedzUsuńczekałam na swatche miętki, świetna jest!
OdpowiedzUsuńMatowy wygląda genialnie! :)
OdpowiedzUsuńkolejny, świetny mat ^^
OdpowiedzUsuńFaktycznie ten odcień wygląda doskonale i w macie i w połysku :) Zdobienie bardzo efektowne :)
OdpowiedzUsuńOj jednak mat to nie moja bajka, wolę połysk ;)
OdpowiedzUsuńsuper wymyslone ;] podoba mi sie
OdpowiedzUsuń