środa, 27 listopada 2013

A england St. George


Jak obiecałam dziś będzie post o jednym z zakupionych ostatnio a england. Wybrałyście St. George co wcale mnie nie dziwi bo też chciałam wypróbować go jako pierwszy ^^ Lakier LEGENDA jest wreszcie w moim posiadaniu ;D
Kiedy przyszedł list polecony z lakierami po prostu skakałam z radości bo pierwszy i chyba najbardziej pożądany lakier z mojej wishlist jest w moim posiadaniu. Co najważniejsze ten jak i wiele innych lakierów marki england są dostępne na allegro po 42zł. Wiem cena trochę wysoka ale za granicą kosztują one po 9 funtów + koszt przesyłki do kraju. Więc czy te 42zł to taka wysoka cena? Sam lakier jest zjawiskowy i trochę nietypowy. Sam wygląd w butelce mówi już nam że to holo i tu się zaczyna jego nieprzeciętność. W butelce widać klasyczny srebrny pyłek który mieni się tęczą ale na paznokciach widać już coś innego. Po pomalowaniu lakier nie mieni się tęczą jaką znamy tylko mieni się kolorami swojej bazy czyli: tonami zieleni, niebieskiego i złota. Co do samego holo to mam problem z jego nazwaniem. Niby to holo pryzmatyczne jakie znamy z lakierów Mariza czy Eveline. W mocnym świetle czy słońcu zaczyna się tworzyć holo linowe (te najbardziej nam znane jak u Gosha. Color Club czy China Glaze), jest ono bardzo słabo widoczne i tu już widać tęcze. Kolor tego cudeńka to królewski emerald i nikt nie wmówi mi że tak nie jest. Baza jest ciemno zielona i to właśnie holo nadaje mu królewskiego blasku i dostojeństwa. Lakier jest jakościowo bardzo dobry, już jedna grubsza warstwa wystarczy do pełnego szczęścia. Dla tych naprawdę wymagających starczą 2 cieniutkie. Ja na swoich paznokciach mam tylko 1 warstwę + top. Lakier nie smuży, nie bombluje i ładnie się rozprowadza po płytce paznokcia. Konsystencję ma gęstą ale nie sprawia to żadnych kłopotów. Wysycha też bardzo szybko co mnie przyjemnie zaskoczyło. Jedyny minus jaki mnie boli w tym lakierze to jego pędzelek. Mam wrażenie że pędzelek jest dość sztywny i kiedy nim maluje to za bardzo ściąga za sobą lakier. Jakbym nim grabiła paznokcie i dodatkowo pędzelek na końcówkach jest lekko powyginany i sprawia wrażenie jakby rozdwojonego.
A wam jak się podoba ten słynny lakier?
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

21 komentarzy:

  1. ojejku, jakie cudo <3 on jest prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. wow... zaskoczyłaś mnie ! nie spodziewałąm sie takie efektu :):!

    OdpowiedzUsuń
  3. boski, na myśl mi przychodzi nieskończoność ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny i ładnie się prezentuje, szkoda że ten pędzelek troche problematyczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pędzelek sobie już wymieniłam i chyba tylko w tym był taki dziwny bo sprawdzałam resztę na wzornikach i wydają się ok

      Usuń
  5. Kolor jest przepiękny, ale o ile podkłady kupuję dosyć drogie, wydaję krocie na pędzle, to na lakiery do paznokci nie poświęcam takich kwot:P

    OdpowiedzUsuń
  6. ładny, ale za takie pieniądze chyba oczekiwałabym czegoś więcej...więcej holo może? dla mnie cena powyżej 25zł to już drogo, więc ten jest baardzo drogi ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham taki kolor, piękny jest, magiczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest piękny! Nigdy nie słyszałam o tej marce.

    OdpowiedzUsuń
  9. 42 zł to dużo za lakierek jak dla mnie. Choć uważam, że ten kolor jest cudowny ;)
    Jestem pod wrażeniem jakości zdjęć jakie nam prezentujesz - są perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za komplement, to wiele dla mnie znaczy ^^

      Usuń
  10. Faktycznie dość drogi, ale generalnie efekt jaki daje jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowicie pokazany kolor! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za każdy komentarz umieszczony na moim blogu. Sprawia mi ogromna frajdę i motywuje do dalszych postów ;]